top of page

Na przekór chorobie,
stawiając czoła wyzwaniom,
sporty ekstremalne
i adrenalina receptą
by wygrać życie...
PROWADZONY PRZEZ MARZENIA

Urodzony wojownik.. Powietrze to mój żywioł już od niemowlęcia!!!
Pasjonują mnie sporty ekstremalne (paralotniarstwo i spadochroniarstwo), przecieranie górskich szlaków i zdobywanie szczytów oraz nowo poznane żeglarstwo, które jak i wcześniejsze aktywności pragnę rozwijać. W powietrzu, w górach czy na żaglach czuję się szczęśliwym, niezależnym i spełnionym człowiekiem a przede wszystkim odzyskuję wolność i sprawność, którą odebrała mi w dzieciństwie choroba, Sklerodermia układowa, już ponad 25 lat towarzyszy mi w codziennym życiu, stawiając na mojej drodze nowe wyzwania i bariery. Mimo, iż choroba wciąż postępuje ja nie daję za wygraną i nie poddaję się w walce o życie i o marzenia!
bottom of page